Dwa z nich należą do popularnego cyklu 'Jeśli nie śnieżki, to co?' :
Trzeci zaś to słynna nowozelandzka Haka, taniec wojowników:
I jeszcze kilka równie naukowych zdjęć :)
Bawiliśmy się dziś świetnie na plaży, wypluskaliśmy się i wygrzali na słońcu, wszyscy powoli nabieramy kolorów - oczywiście ja najwolniej, ale nie tracę nadziei :)
A teraz już jest ciemno, siedzimy w namiocie w piżamach i śpiworach - wszyscy z laptopami i każdy coś tam sobie ściboli - istny z nas dream team ;)
Dobrego dnia dla Was, przesyłamy dużo słońca!
jak widzę, wy tam pojechaliście w celach naukowych a jak :D wydaje mi się, że paćkanie się w błotku robi lepiej na skórę niż w śniegu, right? a tak w ogóle....o której robi się u Was ciemno? w sensie,że słońce zachodzi :P buziakisssss
OdpowiedzUsuńooo dzieki za slonce! dzieki!
OdpowiedzUsuńblotko tez niczego sobie:)
tylko jak na ten taniec patrze, to nie moge sie nadziwic pewnej gdziestamuslyszanej ksywie "krol parkietu"...:P
@ Kinia:Słońce u nas zachodzi kolo 21, ale wogole swieci bardzo mocno - te zdjecia i filmy byly robione kolo 18 i wtedy jeszcze niezle prazylo :)a nauka jak zawsze - nade wszystko :D
OdpowiedzUsuń@ Mon'a: Kochana, you know, bierz pod uwage, ze my tu chodzimy do gory nogami, wiec wszytko jest odwrotnie, krolowanie na parkiecie tez :D
:)
OdpowiedzUsuńa apropos slonca - to u nas dzis bylo zacmienie. bardzo ladne. widzialm. z samochodu. w delegacji...
ja też widziałam zaćmienie.....tzn. jak się w końcu obudziłam, to pomyślałam czemu tak ciemno :P
OdpowiedzUsuń